Zapewne każdy z was magazynuje gdzieś stare laptopy, które są już zazwyczaj nie używane. Jedyne ich szansa na ponowne użycie to awaria obecnie używanego sprzętu. Jak by nie patrzeć warto wykorzystać znajdujące się wewnątrz nich akumulatory do budowy powerbanka, który jak by nie patrzeć może się przydać w każdej sytuacji.
W swoim przypadku mam ten plus, że jeden z zaprzyjaźnionych sklepów dostarcza mi uszkodzone akumulatory z laptopów. Dla niektórych uszkodzony pakiet to złom i nadaje się do pojemnika który zabierze je do recyklingu. Jednak jak by nie patrzeć duża część z tych która trafia w moje ręce ma uwalone zazwyczaj 1 lub 2 ogniwa, zatem zostają mi do dalszej zabawy zazwyczaj od 1 do nawet 3-4 ogniw 18650. Ogniwa 18650 po takim demontaży w pierwszym momencie, trafiają do ładowania po czym na tester pojemności lub na sztuczne obciążenie w obu przypadkach koniec testu to 2,8-3V. Jeżeli dane ogniwo osiągnie pojemność większą niż 2000 mAh, zostaje do dalszego użycia.
Część ogniw trafiła do pakietu akumulatorów 12V, który to znowu służy mi do zasilania całego oświetlenia na działce. Uprzedzając pytania, ładowany jest za pośrednictwem ogniw słonecznych więc jak by nie patrzeć, oświetlenie za darmo. Większość ogniw jednak trafia do powerbanków same obudowy zamawiam od naszych dalekich sąsiadów. Tym razem padło na wersję XXL czyli obudowę która pomieści w sumie 21 sztuk ogniw 18650. Samą obudowę zamówiłem na Ali w momencie gdy ja zamawiałem kosztowało to ~41zł brutto, teraz jednak cena poszła trochę w górę. Sam power bank prezentuje się tak.
Pojemność akumulatorów
Dochodząc do samego tak zwanego mięsa. Pojemność całkowita akumulatorów które do niego wpakowałem to ~44Ah / 44000mAh, inaczej mówiąc 164Wh. Więc jak na akumulatory z odzysku nie jest to zły wynik. Można było by bez problemu uzyskać pojemność całkowitą na poziomie 63Ah / 63000mAh, jednak tu trzeba było by zastosować ogniwa o pojemności 3000mAh. Z wiadomych przyczyn w ogniwach z odzysku, rzadko trafiają się takiej pojemności.
Powyżej wyniki pomiaru pojemności, rozładowywałem prądem 2,2A i odcięcie zostało ustawione na 3,0V. Maksymalny prąd jaki udało mi się uzyskać bez odcięcia to 25A, powyżej tej wartości napięcie spadało już poniżej 3V. Ten test robiłem dla samej zabawy, wiadomo, że przetwornica nie szarpnie takim prądem.
Prąd wyjściowy dla 5V
Jak już mamy pojemność samych akumulatorów, przyda się poznać jaki prąd uda się wycisnąć z przetwornicy. Sam powerbank na wyjściu oferuje nam kilka napięć:
- 5V / 3A
- 9V /2A
- 12V / 1,5A
Jak dla mnie jest to wystarczające, wiadomo mieć jeszcze 20V. Jednak jak dla mnie jest to zbędne.
Sam test przeprowadzałem pod obciążeniem 2A. Zaraz będzie pytanie czemu 2A, a to dlatego, że przy maksymalnym prądzie 3A przetwornica dostawała zadyszki i się przegrzewała. Gdy doszło do przegrzania maksymalny jej prąd spadało do śmiesznych 100mA i utrzymywał się do czasu, aż ostygła. Natomiast przy prądzie 2A nie występował ten problem i mogłem rozładować go bez problemy do przysłownego „zera”.
Pojemność którą może się poszczycić power bank to ~29A / 29000mAh @ 5V
Prąd wyjściowy dla 12V /1,5A
Prąd wyjściowy dla 12V stabilny wynosi max 1,6A maksymalny bez wyłączenia przetwornicy to 1,7A. Sam producent podaje maksymalny prąd dla 12V na poziomie 1,5A. Test został wykonany przy ciągłym obciążeniu 1,6A. I jak by nie patrzeć już tak ciekawie jak przy 5V już nie jest, maksymalnie w tej konfiguracji jest w stanie oddać ~10000mAh / 12V.
Wnętrze power banka
Wiadomo akumulatory 18650 zna raczej każdy który tu trafił. W tym „grzmocie” jest ich 21 sztuk i to wszystko z tak zwanego odzysku. Na zdjęciu poniżej jeszcze można zaobserwować naklejki, które naklejałem podczas testów pojemności.
Z racji faktu, że przetwornic jak i jej koleżanka cewka mają tendencje do solidnego grzania się, dostały wsparcie w postaci doklejonych radiatorów. Jako, że jest to sprzęcior który jednak będzie mobilny. Odpuszczam tu taśmy termo przewodzące i zastosowałem klej termo przewodzący który stabilniej i pewniej to zamocuje. Wadą jest czas schnięcia tego kleju, czas pełnego utwardzenia to niestety ~24h.
Kończąc jak by nie patrzeć powerbanka o realnej pojemności na wyjściu 30A / 30000mAh @5v za ~40 zł no raczej nie znajdziemy. Tego typu konstrukcji z akumulatorami z odzysku powstała cała masa. Obecnie pod ręką mam tylko 4, których łączne pojemność na wyjściu 5V przekracza 200Ah, czyli 200 000 mAh.
