To, że RaspberryPi 4B grzeje się strasznie nie trzeba nikogo przekonywać. Kombinowałem już z „małym” radiatorem jednak nie był on zbyt praktyczny. I tu zacząłem poszukiwania jakiejś alternatywy, tu swój wzrok skierowałem ku naszym dalekim sąsiadom w Azji. Mimo tego, że nowa malina pojawiła się stosunkowo niedawno udało się znaleźć i zamówić za ~60zł radiator-obudowę.
No na dzień dobry kawał blachy, zobaczymy jak się sprawdzi, może działać w 2 trybach typowo pasywny lub aktywny wówczas 2 wentylatory zasilane są z GPIO.
Po założeniu na RaspberryPi 4B wygląda to całkiem całkiem, zdjęcia poniżej.
Temperatura w stanie spoczynku pracował tylko Raspberian w trybie graficznym sięgała ~70o. Po założeniu radiatora bez podłączonych wentylatorów temperatura spadał już około ~15o więc nie jest to mało.
Dla porównania poniżej zamieszczam zrzut z temperaturami które uzyskuje malina gdy pracują wentylatory.