Dedykowany zasilacz do Raspberry Pi 4B posiada zgodnie ze specyfikacją napięcie 5,1V i maksymalny prąd 3A. Z racji tego, że miałem chwilkę czasu postanowiłem sprawdzić jak teoria ma się do praktyki. Do testu wykorzystałem tester który może obciążyć podłączony do niego zasilacz prądem do 5A przy tolerancji +/-5%.
Pierwsze co sprawdziłem to jak będzie się zachowywało napięcie przy ciągłym ~3A dokładnie ustawione zostało 2,95A. Z takim obciążeniem zasilacz zostawiłem sobie, aby działał, po mniej więcej 1,5h. Mimo prawie maksymalnego obciążenia napięcie z nominalnego 5,1V miało wartość 5,06V wiec praktycznie nominalna wartość.
Już jak tak się bawimy postanowiłem sprawdzić w którym momencie zasilacz klęknie. Powoli zwiększałem obciążenie, chciałem dojść do wartości 4A jednak nie było mi to dane. W przypadku egzemplarza który ja miałem odcięcie zasilania następowało przy prądzie ~3,80A. Ciągły prąd jaki udawało się uzyskać to ~3,78A, jednak tu nie chciałem ryzykować spalenia zasilacza i odpuściłem długodystansowy test.
