Sama instalacja Winzgrozy na RapspberryPi nie jest czymś nowym, wcześniej już sprawdzałem wersje Windows 10 teraz z racji ukazania się wersji Windows 11 postanowiłem się chwilę pobawić. Jeżeli pojawią się chętni to mogę całą procedurę instalacji opisać. Tak na wstępnie przy instalacji Windowsa czy to w wersji 10 czy 11 zalecam zaopatrzyć się w spory radiator i to z jakimś „śmigiełkiem” bo grzeje się malina niemiłosiernie. System zainstalowałem na dysku SSD podłączonym pod USB3.0 więc aspekt przesyłu danych z karty odpada.
Już na wstępie nie spodziewałem się cudów, jednak to co mnie rozczarowało to nie dało się nawet spokojnie obejrzeć pliku Video 1080p zacinał się niemiłosiernie. Dałem jej 2 szanse w pierwszym podejściu windowsa miałem uruchomionego na RPi 4B z 2GB ram zrzut poniżej.
Jak widać na powyższej grafice pamięć wysycona niemal do końca, tak samo sytuacja wygląda z procesorem też obciążony w granicach 90-100% były momenty gdy spadało obciążenie jedna tu wkraczało bardziej przegrzanie niż inne aspekty.
W wersji RPi 4GB już trochę lepiej to działało jednak obciążenia zwłaszcza jeśli mowa o procesorze było niemal identyczne film ten sam co poprzednio.
Żeby nie było nie jest to jakiś super dokładny test, robiłem to dla zabawy i zobaczenia czy zadział. Działać działa jednak praca nie była by zbyt wygodna gdyż już po odpaleniu Mozilli zamulało na 102.