Nie tylko w Polsce są wprowadzane dziwne regulacje prawne. W meksyku został wprowadzony zakaz napraw sprzętu elektronicznego pod karą grzywny lub paradoksalnie nawet więzienia. Mowa tu o nowej umowie dotyczącej wolnego handlu między Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Meksykiem. Wszystko przez jedną z ustaw dotyczy ochrony własności przemysłowej (Ley Federal de Protección a la Propiedad Industria).
To o czym już głośno jest w necie, wspomniane prawo wprowadza zakaz łamania zabezpieczeń cyfrowych. Mowa tu o zabezpieczeniach które są wykorzystywane przez producentów sprzętu i oprogramowania. Są tu jednak wyjątki od całości m.in. zabezpieczenie nieletnich przed dostępem do nieodpowiednich treści czy testy penetracyjne w celu przetestowania zabezpieczeń. Osoba łamiąca wspomniane zabezpieczenia może zostać ukarana grzywną w wysokości do 1,7 mln pesos ~ 300 tysięcy zł lub nawet skazana na 6 lat pozbawienia wolności.
Co wy o tym sądzicie ?
Tu się nie śmiej bo za raz i w UE to wprowadzą.