Tym razem na warsztat do testów wpadł powerbank prosto z IKEA, a dokładnie VARMFRONT E2038 o pojemności 10400 mAh. Już od kilkunastu osób dostałem linka z nim, prze okazji wizyty w IKEA postanowiłem go zakupić i przetestować.
Był już test powerbenka od GreenCell który wypadł zadziwiająco dobrze, był również mini powerbank od Baseusa. Dobę poco tu pisać jakieś brednie idziemy do konkretów.
Skład zestawu:
Co otrzymujemy wraz z gościem z Ikei. Oczywiście poza power bankiem mamy w komplecie minimalistyczne opakowanie, broszurka z instrukcja w x językach. To by było na tyle w zestawie nie ma nawet kabla USB co na dzień doby jest wadą, choć na opakowaniu to napisali.
Specyfikacja VARMFRONT 10400 mAh
Specyfikacja i poniższe parametry zaczerpnąłem bezpośrednio ze strony sklepu.
Pojemność znamionowa | 10400 mAh / 37,44 Wh. |
Moc maksymalna | 18W |
Rodzaj zastosowanych ogniw | Li-Polymer |
Wejście | 5V DC/3A, 9V DC/2A, 12V DC/1.5A. (Max 18W) |
Wyjście | USB C – 5V DC/3A, 9V DC/2A, 12V DC/1.5A. 2x USB-A: 5V DC/3A, 9V DC/2A, 12V DC/1.5A. |
Technologia szybkiego ładowania | USB C – Power Delivery (PD) 3.0 orax Quick Charge (QC) 3.0, USB-A: Quick Charge 3.0 |
Zabezpieczenie przed przegrzaniem | Tak |
Zabezpieczenie przed głębokim rozładowaniem | Tak |
Zabezpieczenie przed przeładowaniem | Tak |
Wymiary / waga | 110x90x27mm / 271,6 g |
Należy zwrócić uwagę na fakt, że w momencie gdy obciążamy powerbenka na wszystkie porty wydajność prądowa wynosi maksymalnie 3A / 5V na wszystkie porty.
Test pojemności VARMFRONT E2038 by IKEA
Do testów jak zawsze posłuży mi sztuczne obciążenie które już nie raz pojawiało się na łamach Tranzystor.pl. Na dzień dobry jak zawszę chciałem działać z maksymalnym dostępnym prądem, jednak tu pojawił się problem. Jak to już zdążyły nas takie urządzenia przyzwyczaić przy każdym z dostępnych napięć 5V, 9V, czy to 12V po ustawieniu maksimum niestety przetwornica odmawiała współpracy i musiałem schodzić z obciążeniem. Dla napięcia wyjściowego 5V było to 2,5A (2500mA), 9V było to () oraz dla 12V nastawy wynosiły (). Dzięki takim nastawą dało się opróżnić akumulator do zera.
Napięcie pracy | Prąd wyjściowy z pomiaru* | Wh z pomiaru | % deklaracji | Deklarowany prąd wyjściowy |
5V (2,5A) | 5881mAh | 28,6Wh |
82,67%
|
6900mAh |
9V (1,8A) | 3583mAh | 31,3Wh | 93,94% | 3800mAh |
12V (1,3A) | 2712mAh | 32.1Wh | 96,76% | 2800mAh |
*średnia z 3 testów
Co bym nie był gołosłowny poniżej zdjęcie parametrów powerbenka nadrukowanych na obudowie.
Wnętrze powerbenka E2038
Wewnątrz po za wiadomo elektroniką znajdują się 4 ogniwa 18650 o dziwo nie ściśle tajnej pojemności bo mają 2600mAh x 4 co mnie zdziwiło.
I jak by nie patrzeć jak to bywa z każdym producentem / dystrybutorem itp. opisana pojemność to jedynie ta akumulatora. Odbiega tu trochę od informacja podana przez producenta od stan rzeczywistego. Jenak na plus można dać tu kompaktowe zmianę rozmiary, jednak cena na moment pisania wpisu 99,99 zł to już trochę za dużo w podobnej cenie można mieć sporo większej pojemności. Chociaż jedno trzeba im przyznać, parametry wyjściowe z obudowy prawie się zgadzają z pomiarami.
Mały dodatek informacyjny, który ucieszy niektórych. Testowany powyżej power bank bez problemu współpracuje mi z iPhone aktywując ładowanie 9V jak i z MacBook Air aktywując się w tryb 12V, choć tu przydał by się tryb 20V.