Lutownice do czego służy raczej nie trzeba będzie tu omawiać. Typ razem szukałem jakieś przenośnej lutownicy zasilanej z akumulatora i prze okazji zakupów w dalekiej Azji zamówiłem obiekt dzisiejszego wpisu.
Egzemplarz który kupiłem bardziej kupiłem z samej ciekawości. Gdyż za sumę około 40 zł nie spodziewałem się za wiele. Plastik z którego wykonana jest nie jest najgorszej jakości, ale mimo wszystko całość trzyma się dość solidnie. Ogromny plus za piankową nakładkę która umila nam trzymanie lutownicy. Sam grot jest wymienny, można go wyjąć, odbywa się to tak samo jak w znanych większości lutownicom JBC. I o dziwo można bez większych wysiłków dokupić groty.
Skład zestawu
W skład zestawu który otrzymałem wchodzi:
- lutownica
- 1 grot stożkowy
- podstawka do opierania lutownicy
- trochę cyny o nieznanej charakterystyce
- kalafonia też bliżej nie określone parametry
- przewód USB C do ładowania
Co by nie mówić grot lutownicy stylizowany na groty od JBC. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć górny grot to oryginał z JBC dolny to załączony do lutownicy.
Dane techniczne lutownicy akumulatorowej:
Moc maksymalna: 15W
Zakres temperatur: 230 – 450℃
Napięcie zasilania: USB 5V/1A ładowanie, 5V/4A dla pracy i ładowania
Stabilność temperaturowa: ±10℃
Groty lutownicy: 900M-B1.2
Rozmiar lutownicy: około 242*25*25mm/9.6*0,98*0,98 cala
Czas rozgrzania grotu: 30 s (to już moje obserwacje)
Tryby pracy lutownicy
Mamy do dyspozycji 3 poziomy temperatury które możemy wybrać
- 1 poziom 230℃ – 330℃ (napięcie akumulatora 2,8V – 3,4V)
- 2 poziom 330℃ – 380℃ (napięcie akumulatora 3,5V – 3,8V)
- 3 poziom 390℃ – 450℃ (napięcie akumulatora 3,9V – 4,2V)
Tu trzeba zwrócić uwagę, że maksymalną dostępną moc grzewczą uzyskujemy tylko przy pełnym naładowaniu akumulatora. Na plus trzeba dodać iż możemy pracować podczas ładowania akumulatora, jednak tu trzeba zaopatrzyć się o odpowiedni zasilacz. To co wyszło mi podczas testowania lutownicy to prąd pobierany podczas ładowani i jednocześnie pracy sięgał nawet 3,5A/5V. Do samego ładowania lutownicy wystarczy zasilacz 1A, jednak jak już chcesz na przysłowiowym kablu używać to 4A by się przydało.
Test lutowania
No to sprawdźmy jak się sprawuj w pracy. Jako poligon doświadczalny posłuży mi Arduino nano oczywiście klon. Połowę włącz polutuje testowaną lutownicą, a drugą moją podstawową lutownicą JBC CD-2BQF. W obu przypadkach użyłem tej samej cyny oraz tego samego topnika RMA, co by nie faworyzować któregoś rozwiązania.
To co muszę się do niej doczepić, jednak pojemność cieplna grotu tej lutownicy jest mizerna. Z racji malej pojemności cieplnej grotu, proces lutowania trwa dłużej i większe prawdopodobieństwo przegrzania elementu. Do drobnych przewodów od czasu do czasu może się przydać jednak jako narzędzie codziennej pracy to bym się zamęczył i nie jeden sprzęt puścił w p… z dymem. Jak za tę monetę za którą ją kupiłem ~44 zł na aliexpress to jako awaryjna lub dla osób lutujących parę razy w roku opcja do polecenia.